- Obecnie brak na stanie
SOK Z ARONII 100%
Sok z aronii 100%
Co to jest aronia?
Aronia jest rośliną "odkrytą" stosunkowo niedawno, szerzej do uprawy weszła ok. 20 lat temu. Jest kuzynką jarzębiny, pochodzi z północnych terenów USA , Kanady i Syberii, gdzie od dawna była stosowana przez medycynę ludową. Szerokie upowszechnienie tej rośliny w Europie zawdzięczamy rosyjskiemu uczonemu Miczurinowi, który wyselekcjonował jedną z jej odmian i "wyeksportował" ten krzew na nasze tereny.
Zalety owoców aronii można długo wymieniać, można ją porównać do "apteki na krzaku".
Najważniejszą z zalet, pozwalającą stosować aronię na bardzo wiele przypadłości, jest bogactwo antocyjanów, które mają działanie przeciwrakowe i bioflawonoidów i rutyny, które działają wzmacniająco na naczynia krwionośne i obniżają ciśnienie tętnicze krwi.
Prof. Marek Naruszewicz z Pomorskiej Akademii Medycznej we współpracy z Kliniką Kardiologii AM w Warszawie, kierowaną przez prof. Mirosława Dłużniewskiego, po dwóch latach intensywnych badań udowodnił, że wyciąg z tego owocu pozwala zmniejszyć nadciśnienie tętnicze - jeden ze wskaźników zapowiadających rozwój choroby serca. Odnotował to już po sześciu tygodniach terapii u prawie wszystkich badanych osób, którym podawał trzy tabletki wyciągu z aronii dziennie.
Przy nadciśnieniu sugerowane jest wypijanie ok. 30 ml. soku trzy razy dziennie przed posiłkiem przez cały miesiąc. Profilaktycznie zwykle zaleca się szklankę soku dwa razy dziennie przez trzy tygodnie. Kuracje te można oczywiście co pewien czas powtarzać.
Dalsze badania wykazały, że aronia zawiera związki chemiczne, między innymi flawonoidy, których działanie prozdrowotne od dawna jest znane w medycynie. Związki te zapobiegają bowiem miażdżycy, a być może również i niektórym nowotworom.
- Francuzi piją czerwone wino, które ich chroni przed chorobami serca, Amerykanie zajadają się żurawiną, a my powinniśmy docenić uprawianą u nas aronię - zachęca prof. Naruszewicz. Wyniki jego pracy przedstawione pod koniec ubiegłego roku na światowym kongresie poświęconym miażdżycy w Kioto wzbudziły ogromne zainteresowanie specjalistów z Japonii i Stanów Zjednoczonych. Naukowcy mają nadzieję, że badania te pozwolą podawać pacjentom lek, który zrewolucjonizuje profilaktykę, a być może również leczenie chorób serca. Pacjentom potrzebny jest bowiem specyfik, który - nie uszkadzając tkanek ani narządów - chroniłby przed dolegliwościami układu krążenia. Sukces polskich naukowców jest tym większy, że wyniki ich badań zostały już potwierdzone przez inne zespoły badawcze, między innymi japońskich naukowców z Instytutu Medycznego w Tokio.
Całość artykułu, z którego zostały zaczerpnięte te informacje można znaleźć >>>TU<<<